Wołami nie zaciągniecie mnie do tej słynnej Fabryki Szkła na Murano. To jedna z najnudniejszych atrakcji turystycznych o jakich słyszałam! W zamian za to z chęcią wybiorę się na spacer po tej malowniczej wyspie. Miniaturze Wenecji jak mówią i piszą w przewodnikach. Niestety i tu pokręcę nosem, bo to podobieństwo jest mocno umowne. Bo co to za Wenecja bez gondoli, gondolierów, Placu Świętego Marka czy Pałacu Dożów? Tego wszystkiego na Murano nie ma. Ale klimat, to fakt, podobny jest. I faktycznie Murano ze wszystkich wysepek Laguny Weneckiej oddaje ducha …