Jesienne kwiaty # 2. Perowskia łobodolistna .

perowskia

Perowskia łobodolistna (Perovskia atriplicifolia) zwana jest też rosyjską lawendą lub szałwią. To delikatna, srebrna krzewinka o błękitnych kwiatach. Zdobi ogrody i rabaty bylinowe od połowy lata do późnej jesieni.

Perowskia dorasta, zależnie od odmiany, nawet do ponad metra wysokości. Zakwita w okresie od połowy lipca do końca września. Najpopularniejsze odmiany z jakimi spotkacie się na polskim rynku to: wysoka, dorastająca do ponad metra perowskiaBlue Spire” oraz niższa i kwitnąca bardziej obficie perowskiaLittle Spire” dorastająca do około pół metra wysokości.

perowskia perovskia

uprawa

Ta stepowa roślina ma niewielkie wymagania. Szczególnie lubi przepuszczalną glebę o odczynie zasadowym. Jest bardzo odporna na suszę i zasolenie. Bezwzględnie wymaga słonecznego stanowiska. W zbyt żyznej glebie traci swój charakterystyczny, srebrzysty kolor i wybarwia się bardziej na zielono. Aby utrzymać zasadowy charakter podłoża można, co jakiś czas, delikatnie podsypać perowskie np. dolomitem.
Nadziemna część rośliny najczęściej przemarza zimą, dlatego perowskie traktujemy jak trawę i wiosną ściany do gruntu, aby mogła odbić i wypuścić świeże pędy. W zimniejszych regionach kraju zaleca jej kopczykowanie na zimę. Roślina ma także tendencje to rozsiewania się, więc, jeśli chcemy temu zapobiec, należy być ostrożnym i usuwać przekwitłe kwiatostany.

perowskia w kompozycji

Zawsze należy sadzić ją w większych, jednogatunkowych grupach. Jest doskonała do późnojesiennych zestawów na rabatach bylinowych ale także świetnie sprawdza się w pojemnikach. Doskonale komponuje się z trawami, hortensjami oraz kwitnącymi bylinami późnego lata.

Poniżej kilka przykładów rabatowych zestawień z perowskią.

perowskia perovskia

perowskia perovskia

perowskia perovskia

perowskia perovskia

perowskia perovskia

 

Podoba Ci się ten wpis? Polub, udostępnij wpis, podaj dalej 🙂

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Byliny

5 komentarzy

  1. LIFESTYLERKA

    25 września 2015 przy 16:18

    Nie mam ogrodu, ale próbuje stworzyć jego namiastkę na balkonie. Króluje tam też lawenda, którą uwielbiam za niesamowity zapach, delikatny , naturalny wygląd oraz za to, że tak długo mozna sie nia cieszyć. A tak przy okazji, to jeśli masz ochotę, zapraszam Cię dziś na mój blog na Piątkowe Linkowe Party u Lifestylerki. Będzie mi miło jeśli wpadniesz:).

    Odpowiedz

    • Ania Stachurska

      25 września 2015 przy 16:29

      Dzięki za zaproszenie 🙂 Właśnie wbiłam się na imprezę u Ciebie :))

      Odpowiedz

  2. EwaG

    28 września 2015 przy 10:17

    Lubie perowskię. Dobrze wygląda też z przetacznikiem co ma kłosy typu 'rybi ogon’. Na moich piaskach jednak podsycha nieco od dołu, ale daje radę. Zazcyna się rozrastać na boki.

    Odpowiedz

  3. WILCZA GORA

    29 września 2015 przy 21:26

    Uwielbiam ją … w swoim ogrodzie zorganizowałam jej towarzystwo jeżówek i kłosowców. Pięknie się razem prezentują :-)pozdrawiam z Wilczej 🙂

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź też

Dalie, czyli spektakularny powrót ogrodowego klasyka.

Dalie wróciły z hukiem! To dziś jedne z najmodniejszych i najdłużej kw…