Zimowanie roślin na balkonie na 4 sposoby.

rośliny balkonowe

Zimowanie roślin na balkonie jest często, zwłaszcza w mieście, koniecznością. Jeżeli dobrze przygotujemy nasze rośliny mamy gwarancję, że przetrwają zimę. Oto 4 sposoby na skuteczne zimowanie roślin wieloletnich na balkonie.

Podstawą bezpiecznego zimowania roślin na balkonie jest zabezpieczenie bryły korzeniowej przed niskimi temperaturami. Gdy przemarznie część nadziemna zawsze jest jakaś szansa, że roślina odbije, gdy przemarznie korzeń, roślina jest w praktyce do  wyrzucenia.

Przez siedem lat uprawiałam rośliny ozdobne i użytkowe na balkonie w Warszawie. Szkoda, że wówczas nie prowadziłam bloga 🙂 W każdym razie te siedem lat doświadczeń z miejskim ogrodnictwem potwierdza powyższą tezę w stu procentach. Tak więc w przypadku moich roślin 70% uwagi poświęcałam zabezpieczeniu bryły korzeniowej, a co za tym idzie donicy. Pozostałe 30 % mojej uwagi pochłaniało zabezpieczanie części nadziemnej. Uprawiałam duże rośliny np. brzozę, czy lilaka Meyera, o którym pisałam TUTAJ. O zimowaniu w domu, czy na klatce nie było mowy. Nie było też takiej potrzeby bo wiedziałam, jak do tego się zabrać 🙂

Na balkonie jest zawsze nieco cieplej niż na tzw. dworze. Nie dość, że budynek oddaje ciepło, to jeszcze barierki balkonu w mniejszym bądź większym stopniu chronią chronią wnętrze. Jeśli jeszcze do tego macie balkon zabudowany choć częściowo, to jest już luksus. Ja nie miałam zabudowy.

W przeciągu całej mojej `kariery` miejskiego ogrodnika miałam okazję zastosować i testować 4 rodzaje zabezpieczeń. Wszystkie zdały egzamin, choć dwa z nich – nr 1 i 4 – są wg. mnie szczególnie warte uwagi.

rośliny doniczkowe zimą

Sposób 1. Metoda polega na umieszczeniu donic w pudle, skrzyni lub innym większym pojemniku i wypełnieniu pustych przestrzeni ocieplaczem tj. pokruszony styropian, styromull (granulat styropianowy), trociny itp. W ten sposób można zabezpieczyć jedną lub kilka donic. To dobra metoda gdy mamy kilka mniejszych donic. Pamiętajcie aby nie ustawiać donic bezpośrednio na dnie pudła, ale dopiero na warstwie ocieplacza.

 zimowanie roślin

Sposób.2. Metoda polega na owinięciu donicy zabezpieczeniem np. słomą, kilkoma warstwami juty lub agrowłókniny, gazet, tektury falistej  itp. Konieczne jest ustawienie takiej donicy na platformie ze styropianu, który odizoluje donicę od podłoża. Styropian powinien mieć grubość min. 10 cm.

 zimowanie roślin

Sposób 3. Polega na okryciu całej rośliny, w dość luźny sposób, kapturem najlepiej z agrowłókniny, tak aby stworzył się rodzaj komory powietrznej pod spodem. Kaptur przymocowujemy sznurkiem, drutem u podstawy. Podobnie jak w sposobie nr 2 donicę ustawiamy na styropianowej izolacji.

 zimowanie roślin

Sposób 4. To sposób który można zastosować tylko w dwóch wypadkach – przy sadzeniu bądź przesadzaniu roślin. Polega na ociepleniu donicy od wewnątrz. Do tego celu używamy pasków, płatów styropianu, które umieszczamy na wewnętrznych ściankach donicy przed wsypaniem substratu do wnętrza, To zabieg jednorazowy i jednocześnie bardzo wygodny, gdyż nie musimy stosować żmudnej procedury co roku. Ważne jest aby podobnie jak w przypadku 2 i 3, tu także ustawić donice na warstwie styropianu.

Zabezpieczeniem donicy na zimę

Ważne jest także aby zawsze wybierać donicę o rozmiar, dwa większą niż ta jaką zastosowalibyśmy normalnie, gdyż styropianowa izolacja nie może odbywać się kosztem ograniczenia przestrzeni bryły korzeniowej. W sprzedaży, w profesjonalnych sklepach ogrodniczych, możecie znaleźć  donice z gotowym, wbudowanym już styropianowym zabezpieczeniem, jednak ich wysokie ceny zdecydowanie przemawiają na korzyść samodzielnej pracy.

Na zdjęciu widzicie mojego lilaka Mayeri, który od ponad ośmiu lat rośnie w tej samej donicy. Na moim miejskim balkonie spędził cztery lata. Jak widać zabezpieczenie zdaje egzamin i w warunkach miejskich i w wiejskich w jakich przebywa obecnie. Nadal w donicy, gdyż, jak wiecie, mój ogród jest ciągle w fazie koncepcyjnej 🙂

W przypadku sposobów: 1,2 i 4 należy pomyśleć o zabezpieczeniu części nadziemnej. W mojej opinii zazwyczaj wystarczy kaptur pojedynczej, ew. podwójnej warstwy agrowłókniny, chyba, że mamy wyjątkowo wrażliwą roślinę.

Zabezpieczenia we wszystkich przypadkach powinny pozwalać na ew. podlanie roślin, gdyż środowisko miejskie i uprawa w donicy sprzyjają przesychaniu.

Zimowanie roślin na balkonie jest proste i tanie, a zabezpieczenia można wykonać domowymi sposobami, wykorzystując stare podła, styropianowe wypełniacze itp,

Jeśli szukasz więcej informacji w temacie zimowania roślin polecam zajrzeć do wpisów: Czym okryć rośliny na zimę? oraz Rośliny wrażliwe na przemarzanie.

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Ogrodnictwo miejskie

2 komentarze

  1. 0gr0dniczka

    11 października 2016 przy 14:24

    U mnie w domu stosowaliśmy zawsze sposób nr 2 ale tym zabezpieczeniem był styropian zamiast tak jak u Ciebie gazety, słoma itp. Styropian był podkładany pod donicę i otaczał ją z boków. Grubość styropianu zawsze była minimum 10 cm. Całość była mocno zawiązywana. Natomiast miejsce wyrastania pędów z ziemi podsypywaliśmy grubą warstwą ziemi.

    Odpowiedz

  2. Adrian

    30 września 2021 przy 15:32

    Brzozę trzeba zimować czy może rosnąć w mieszkaniu bez zimowania?
    Jeżeli musi zimować to co jej się stanie gdy nie dam jej „spać” ?

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź też

4 sposoby na ogród, gdy nie masz nawet balkonu.

Co zrobić, gdy nie masz nawet skrawka parapetu, a marzysz o własn…