Podstawowe zasady kompozycji roślin w ogrodzie.

Podstawowe zasady kompozycji roślin w ogrodzie, którymi powinniśmy się kierować przy sadzeniu sprawią, że wasz ogród będzie zawsze dobrze wyglądał.

  • Dopasuj rośliny do warunków wilgotnościowych, glebowych i świetlnych panujących na twojej działce. Zanim kupisz rośliny zapoznaj się z ich wymaganiami i specyfiką uprawy. Nie kupuj impulsywnie.
  • Mniejsze krzewy i byliny sadź w grupach po kilka, uzyskując efekt plam. Małe rośliny nie wyglądają dobrze sadzone pojedynczo. Nigdy.
  • Większe krzewy i drzewa możesz sadzić pojedynczo.
  • Ozdobne rośliny jednoroczne sadź i siej najlepiej w donicach i pojemnikach, w jakichś wydzielonych miejscach.
  • Większe rośliny sadź z tyłu rabaty, zaś niższe od frontu, zachowując tzw. układ piętrowy.
  • Pamiętaj, że rośliny w momencie kupowania są zazwyczaj młode i dopiero urosną w ciągu najbliższych lat. Urosną i wzwyż i wszerz. Zanim posadzisz sprawdź tzw. rozstawę sadzenia czyli odległości przy sadzeniu poszczególnych roślin zalecanych gatunków. Dopasuj rośliny do wielkości ogrodu. Najlepiej zapytaj o radę szkółkarza od którego kupujesz, bo w sieci można spotkać niezłe bzdury.
  • Unikaj wyłącznie iglastych obsadzeń ogrodu. Wprowadź choć trochę roślin liściastych, gdyż iglaste ogrody wyglądają ciężko i sztucznie.
  • Uważaj aby nie wprowadzić zbyt dużej liczby gatunków i odmian, gdyż wrażenie chaosu skutecznie zaburzy estetykę i zdeformuje efekt.

Optymalna ilość gatunków dla ogrodów do 500 m2 to około 20, dla ogrodów od 500 – 1000 (1500) m2 to max. około 30 – 40 gatunków. Powyżej 1500 m2 liczba gatunków nie powinna przekroczyć 50, chyba, że zakładasz ogród botaniczny.

  • Rośliny charakterystyczne o ciekawym pokroju, szczepione, formowane w kształty, o oryginalnej barwie, stosuj z umiarem, gdyż zbyt duża ich liczba czy bliskie sąsiedztwo nie wyglądają dobrze.
  • Zastosuj matę szkółkarską na rabatach z krzewami i drzewami, aby ograniczyć przerost chwastów i ująć sobie pracy. Ona naprawdę pomaga, choć nie eliminuje problemu w 100%. Nie ma gorszego widoku w ogrodzie jak zaniedbane rabaty.

 

tekst alternatywny

Podoba Ci się ten wpis? Polub, udostępnij wpis, podaj dalej 🙂

tekst alternatywny
Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Ogród przydomowy

3 komentarze

  1. Tamaryszek

    28 marca 2015 przy 21:04

    Zaczytałam się i mam dwie uwagi:
    – po pierwsze pytanie: dlaczego jednoroczne najlepiej sadzić w donicach w wydzielonych miejscach ogrodu? Dlaczego niedobrze sadzić je na rabatach wśród bylin czy pod krzewami?
    – i uwaga na temat stosowania maty – jestem jej wielką przeciwniczką, chyba, że stosujemy ją jako tymczasowe rozwiązanie. Z moich doświadczeń wynika, że mata przysypana korą przez 2 lata spełnia swoje zadania, a potem stanowi wielki problem. Pojawiają się chwasty. Korzonki przerastają matę od spodu, tak ,że nawet usunąć ją trudno. Bardzo utrudnia wszelkie zmiany na rabatach, choćby zwykłe jesienne wtykanie cebulek. Nie daj Boże zapomnieć o stałym powiększaniu otworów wokół rozrastających się roślin. Być może można do tego wszystkiego nie dopuścić w małym ogrodzie, ale w dużym, pielęgnowanym samodzielnie, mnie się nie udało.
    Z wielkim trudem usunęłam matę. Teraz tymczasowo dla ochrony przed chwastami stosuję darmową tekturę, przysypaną cienką warstwą kory lub nawet ściętej trawy. A na stałe za najlepsze uważam rośliny okrywowe.

    Odpowiedz

    • Ania Stachurska

      28 marca 2015 przy 21:45

      Zacznijmy od tego, że ja mam w zasadzie same dobre doświadczenia z matą i moi klienci również nigdy się nie skarżyli. Zajmowałam się wykonawstwem ponad siedem lat i w tym czasie w zasadzie zero `wpadek`. Co do maty to przede wszystkim trzeba umieć ją położyć, zrobić właściwe, przyszłościowe otwory lub nacięcia krzyżowe na rośliny. Oczywistym jest, że mata to jest taki produkt który uniemożliwia a. wysiew nasion b. sadzenie cebul i o tym trzeba wiedzieć używając i planując jej położenie. Tu nikt nie robi z tego tajemnicy i jak chce się się obsiewać rabaty lub sadzić cebule, modyfikować rabaty to maty się nie kładzie. Kolejna sprawa są maty i maty. Ja zawsze kupuję w sprawdzonych centrach ogrodniczych, gdyż spotkałam się z historiami jakoby maty np. z tze. allegro były źle splecione, nieprzepuszczalne. Mata jest stosowana na bardzo szeroką skalę, obecnie w zasadzie zieleni miejskiej bez tego się nie robi więc nie taki diabeł straszny. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, że jest to produkt, który ogranicza użytkowników ogrodów w zakresie modyfikacji. Ja zawsze radzę aby ew.przed położeniem maty wybrać sobie kilka miejsc na rośliny cebulowe i tam w ogrodzie z maty zrezygnować. To samo tyczy ew. wysiewu roślin jednorocznych. Ogród musi być wypadkową możliwości i chęci. W większości przypadków chcemy ogrodów samobieżnych bo mimo chęci brak czasu na pielęgnacje. I tu zmierzamy do pierwszej części pytania – dlaczego w wyznaczonych miejscach? Ano właśnie dlatego, że zakładam zastosowanie maty na reszcie powierzchni (dla czystej wygody) i wyznaczenie ew. obszarów od niej wolnych. Moje porady są uniwersalne. Czasem nie da się ich zastosować w danym przypadku np. w przypadku gdy ktoś chce dużo wysiewać, sadzić cebul, być w ciągłym dialogu z ogrodem, rozwijać go modyfikować. A swoją drogą fajnym sposobem na obejście problemu maty jest sadzenie cebul w trawniku.

      Odpowiedz

  2. Tamaryszek

    15 kwietnia 2015 przy 23:39

    Dziękuję za wyjaśnienie sprawy. Wygląda na to, że kładąc/nie kładąc maty po prostu trzeba mieć jasność co do sposobu użytkowania i prowadzenia ogrodu czy danej jego części. Wtedy problemów nie będzie, tylko korzyści.
    Z pewnością zastosowanie maty w zieleni publicznej jest idealnym rozwiązaniem. Podobnie w ogrodach samobieżnych, jak to określiłaś.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź też

Czy kompletny laik jest w stanie zaprojektować swój ogród?

Czy kompletny laik jest w stanie zaprojektować swój ogród? Panuje powszechne prz…