
Wielu z nas ma problemy z systematycznym podlewaniem swoich roślin. W przypadku ogrodu przydomowego sprawę możemy załatwić instalując automatyczne nawadnianie. Co jednak w przypadku gdy mamy taras lub balkon?
Inspiracją do tego wpisu jest przegląd oferty rynkowej dedykowanej systemom nawadniającym na balkony i tarasy jaki robię dla moich klientów. Poproszono mnie o zaproponowanie czegoś prostego i taniego do nawadniania niewielkiego ogrodu warzywnego na jednym z warszawskich dachów.
Rozwiązań jest sporo. Ja na wybrałam dwa bardzo proste w obsłudze i montażu.
Zestaw na taras i balkon Gardena.
Bardzo prosty zestaw do nawadniania kropelkowego. Nadaję się do nawodnienia 5 metrów skrzynek kwiatowych, 10 roślin tarasowych, 10 krzewów lub 20 roślin warzywnych. Opiera się o system linii kroplujących, które możemy rozłożyć w skrzynkach i w donicach.
System można rozbudowywać. Do zestawu podstawowego można dokupić automatyczny sterownik, dzięki czemu możemy zapewnić niemal bezobsługowość systemu. Więcej info TUTAJ.
Zestaw Tropf-Blumat dla upraw do 3m.
Czyli zestaw podstawowy firmy Blumat stworzony z myślą o nawadnianiu upraw balkonowych, ale i gruntowych. Opiera się o system kroplowników (nie linii) jak to ma miejsce u Gardeny. Ceramiczne kroplowniki (12 sztuk w zestawie) wbijamy bezpośrednio w podłoże.
System można połączyć z zasobnikiem na wodę lub wpiąć bezpośrednio do instalacji wodnej – kranu. Wówczas musimy dokupić sobie do zestawu reduktor ciśnienia. System jest banalny w montażu i obsłudze. Więcej info TUTAJ
Fajny opis i testy systemu Blumat znajdziecie u Ogrodnika Tomka oraz u Mała-rzecz-a-cieszy
Oprócz specjalistycznych rozwiązań prezentowanych powyżej, w sklepach można znaleźć bardzo proste rozwiązania do nawadniania. Są raczej patenty wakacyjne, krótkodystansowe. Doskonale sprawdzą się podczas wakacyjnych nieobecności lub nieregularnym trybie życia, gdy nie mamy czasu na codzienne kontrolowanie i uzupełnianie wody w naszych uprawach.
Do rozwiązań tych należą doniczki samonawadniające, nasadki, nakrętki kroplujące na zwykłe butelki z wodą czy tzw. woda w żelu, która uwalnia się stopniowo po odpowiednim nakłuciu woreczka. Wszystkie te produkty kupicie w sieci lub marketach budowlanych na dziale ogród, bez problemu.
A w kolejnym poście pokaże jak zrobić banalny, domowy najprostszy i najtańszy system nawadniający.
_________
źródła grafik: www.gardena.com/pl, www.blumat.pl
inspirowaninatura.pl
3 czerwca 2014 przy 13:43
Sprytny pomysł, zwłaszcza gdy ktoś nie ma ręki/czasu na opiekę nad roślinami
alicja
29 czerwca 2016 przy 13:21
Blumat fajnie się u nas sprawdził. Jeszcze wcześniej kupiliśmy chińską podróbę i po 2 miesiacach wakacji zakamieniła się i nie działała, więc postanowiliśmy wydać więcej i kupić cos porządnego. Padło właśnie na Blumat. Mamy go 2 lata i póki co (odpukać) bez żadnych usterek. Roślinki które potrzebują dużo wody, które wcześniej nam marniały teraz odżyły i pięknie zdobią taras! 🙂
Dawid
5 stycznia 2019 przy 20:21
Trochę kiepska porada przy „Zestaw na taras i balkon Gardena”, gdy mamy rośliny na balkonie. Skąd wziąć kran z wodą ???
Anna Sikora-Stachurska
8 stycznia 2019 przy 10:34
Z tego samego źródła z którego się bierze „na ogrodzie” – robi się wyprowadzenie wody na zewnątrz. Można to zamówić kupując nowe mieszkanie lub skorzystać z usług hydraulika. Systemy nawadniające na balkonach są coraz popularniejsze :))