
Al Fabia to według mnie najfajniejsze miejsce na Majorce! Wizyta tam zrobiła na mnie piorunujące wrażenie! W tym ogrodzie czuć prawdziwą magię niezwykłego ogrodu. Może moje wrażenia wynikają z faktu, ze był to pierwszy ogród o tak silnym nacechowaniu wpływami arabskimi, jaki widziałam w życiu.
Arabowie byli mistrzami w ujarzmianiu wody, kamienia i roślinności. Robili to z ogromną gracją i lekkością, stwarzając atmosferę zupełnie odmienną od założeń ogrodowych kultury europejskiej, chrześcijańskiej. Do dziś w ogrodzie panuje atmosfera tajemnicy i bajki. Lekko duszna, przesycona słońcem zieleń miesza się ze wszechobecną, szemrzącą wodą, nieco ciężkie powietrze przesycone jest wręcz orientalnymi zapachami kwitnących roślin i olejków eterycznych.
Zieleń jest wyjątkowo bujna i na myśl przywodzi las deszczowy, tropikalną dżunglę. W tym wszystkim ukrywają się elementy architektoniczne w postaci budynków, palców, ścieżek, schodów i ramp.
Historia tego miejsca sięga panowania arabskiego, założonego ponoć już w XIII wieku. Prawdopodobnie duży wpływ na ukształtowanie ogrodu miał muzułmański gubernator Incy – Bahabet. Całość do dnia dzisiejszego nosi ślady niezwykłych umiejętności arabskich twórców, w zakresie kształtowania krajobrazu i przestrzeni. Ogrody, które w swojej historii odnotowują wpływy islamskie, zazwyczaj są niezwykłe, ukształtowane w harmonii z otoczeniem, jednocześnie wykorzystujące wszystkie naturalne atuty miejsca. Inną ważną cechą takich założeń jest wszechobecność wody w różnych, często bardzo wyszukanych formach, w połączeniu z niezwykłą architekturą i roślinnością. W Al Fabii znajdziemy to wszystko. Mimo, późniejszych zmian właścicieli, upływu wielu lat, szeregu zmian i modernizacji, obiekt zachował wiele, ze swojej pierwotnej postaci.
Znakiem rozpoznawczym Al Fabii jest samo wejście z barokowa fasada i dwoma okrągłymi okami zwanymi „okiem byka”. Za fasadą znajduje utwardzone patio – dziedziniec z którego można wejść zarówno do zabudowań mieszkalnych jak i dostać się do wnętrz ogrodowych. Na środku dziedzińca rośnie okazały platan pod którym bije omszona, klimatyczna fontanna – źródełko.Na tyłach willi mieszkalnej, której wnętrza są udostępnione zwiedzającym, schodzimy licznymi schodkami i rampami na niższe poziomy ogrodu, którego część przekształcono w ogród angielski.
Na terenie ogrodu znajdziemy jednak także bardziej formalne fragmenty, odzwierciedlające wpływy arabskie. Należy do nich część ogrodu z Wodną Kaskadą, mająca postać strumyków spływających kaskadowo wzdłuż ciągu pieszego. Z wielu miejsc ogrodu odsłaniają się przepiękne widoki na otaczające sady (w sadach tych uprawia się mandarynki, pomarańcze) i gaje oliwne.
Moje zdjęcia i opis jedynie nieudolnie oddają klimat i charakter tego niezwykłego miejsca. Bardzo, bardzo polecam, każdemu, kto odwiedza Majorkę, a lubi ogrody i tym podobne klimaty :)) A na koniec zapraszam was na wirtualny spacer ze mną po Al Fabii.To bardzo stary filmik, który wygrzebałam gdzieś w zakamarkach twardego dysku 🙂 Posłuchajcie jak fajnie śpiewają ptaki i szumi woda 🙂