Zrób sobie sam … ogród japoński. #1

ogród japoński

Chcesz zrobić sam ogród japoński? Zapomnij. Chcesz sam zrobić stylizację japońską? Proszę bardzo! Wystarczy szczypta wiedzy i zastosowanie kilku podstawowych zasad.

Stylizacje orientalne, w dużym uproszczeniu zwane japońskimi, są obecnie bardzo popularne. Niewątpliwie przyczynia się do tego fakt, iż założenia tego typu doskonale komponują się szczególnie nowoczesnymi formami architektury wnętrz i budynków. Te proste i przejrzyste, a jednocześnie niezwykle atrakcyjne aranżacje, są często pożądane zarówno przez prywatnych inwestorów, jak i tworzone w miejscach publicznych. Obecna architektura krajobrazu garściami czerpie z orientalnych rozwiązań.

Ogród japoński to bardzo droga i pracochłonna, wymagająca specjalistycznej wiedzy, inwestycja. Możecie jednak pokusić się o pewne uproszczenie i spróbować nadać Waszemu ogrodowi japoński, orientalny sznyt.

ogród japoński

jak zrobić sobie samemu ogród w stylu japońskim?

Za niewielkie pieniądze, przy stosunkowo niewielkim nakładzie pracy, jednak, tak by efekt nie był tandetny. Oto kilka podstawowych cech ogrodów japońskich, które z łatwością odtworzymy w naszym ogrodzie. 

ogród japoński

  • Kamień – zdecydowanie do kompozycji musimy wprowadzić chociaż parę naturalnych kamieni układając je w nieparzyste kompozycje (3 lub 5) – najlepiej sprawdzi się w naszych warunkach granit lub piaskowiec. Ten pierwszy droższy acz wytrzymalszy, no a ten drugi tańszy i mniej wytrzymały (uwaga: kamień, zwłaszcza newralgiczny piaskowiec, kupujcie w dobrych składach)
  • Żwir – z trawnika  często nie sposób zrezygnować, chyba, że mamy kilkudziesięciometrowy ogródeczek. Wówczas żwir można wprowadzić na rabaty np. zamiast kory. Na wyżwirowanych rabatach możesz również rozstawić kamienie. Pozostaw część wyżwirowanych przestrzeni bez obsadzenia, tak aby było widać połacie żwiru.
  • Woda – Możesz wprowadzić małe oczko wodne z kaskadą, ale tylko akcent w postaci np. poidełka, `mokrego kamienia`, czy gotowej fontanny. Jeśli nie chcesz zbytnio komplikować sobie obsługi ogrodu możesz, w sezonie, wystawiać do ogrodu po prostu niewielką, przenośną fontannę pokojową. Woda jest bardzo ważnym elementem ogrodów orientalnych i warto pokusić się o jej zaakcentowanie. W ogrodach `zen` wodę zastępowano grabionym piaskiem. Możesz spróbować i tej metody na jakimś niewielkim obszarze!
  • Drewno – ideałem będzie wprowadzenie drewna egzotycznego, ale i nasze dąb, modrzew, a nawet sosna, dadzą radę. Oczywiście z drewna zrobicie sobie fajny taras, ale także różne ogrodzenia, płotki, ławki, stoliki, stołeczki, pergole, krateczki. Można połączyć z matą bambusową i już jest mała Japonia!

ogród japoński

  • Kolorystyka – oczywiście ogrody japońskie i chińskie to natura, czyli chociażby naturalne drewno, kamień. Ale także takie charakterystyczne kolory jak czerń, biel i charakterystyczna czerwień, chyba bezbłędnie kojarzona z orientem. Możecie wprowadzić kolor w elementach drewnianych, ale i w donicach, naczyniach, czy innych detalach ogrodowych.
  • Sosna – sosna to podstawowy gatunek w naszej aranżacji. W zasadzie nada się każda, a im bardziej pokręcona, powyginana tym lepiej. Nie bójcie się właściciele małych ogrodów sosnę spokojnie sobie możecie ciąć – to nie urośnie, a zrobi się bonsajowata. A o to przecież chodzi! Bonsaje można kształtować samemu-  albo wystrzyc, albo ukształtować (zadrutować i powyginać gałązki). Rozpoczynając samodzielne kształtowanie musicie liczyć się dłuższym okresem oczekiwania na efekt który pojawi się najwcześniej po 2-3 latach. Czasem też można znaleźć dużo fajniejsze naturalne osobniki, zdeformowane np. przez jakąś przebytą chorobę wirusową lub po prostu na skutek mutacji i takie warto wprowadzić do ogrodu.

Czytaj także:

ogród japoński baner

Podoba Ci się ten wpis? Polub, udostępnij wpis, podaj dalej 🙂

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Ogród przydomowy

Jeden komentarz

  1. słowianka

    23 lipca 2015 przy 15:33

    Kiedy klient prosi mnie o ogród japoński, uprzedzam z góry, że koszt założenia jest gigantyczny w porównaniu z klasycznymi ogrodami. I nie tylko chodzi o koszt materiału, ale pracochłonność w zakładaniu – bo trzeba kamienie wybierać osobiście w składzie. Bo nie każdy granit się nada. Dobry jest szarogłaz tatrzański.

    Konieczne jest też określenie czy to ma być ogród krajobrazowy, herbaciany, medytacyjny?

    I wyjaśniam różnicę między ogrodem japońskim a ogrodem pseudojapońskim z „pudlami” z „tujek” i cyprysików. Bo prawdziwe niwaki to powyżej 1 tyś zł za sztukę. Innym problemem jest kupno mchu (trudno dostępny, drogi w przeliczeniu na m2) i jego zaaklimatyzowanie.
    Albo ograniczenie „chciejstw roślinnych” do koloru zielonego – bo kwiatów w takich ogrodach jest niewiele i tylko wiosną.

    Pielęgnacja takiego ogrodu wymaga sporo pracy. Zwłaszcza żwirowego, bo trzeba grabić żwir i wybierać z niego wszystkie zanieczyszczenia.

    Projektowałam ogrody (a raczej fragmenty) inspirowane ogrodami japońskimi.

    Gdybym miała odpowiedni klimat, las i podłoże na działce, z chęcią bym stworzyła sobie ogród na wzór ogrodu mchów z Kyoto.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź też

Czy kompletny laik jest w stanie zaprojektować swój ogród?

Czy kompletny laik jest w stanie zaprojektować swój ogród? Panuje powszechne prz…