Place zabaw kojarzą się najczęściej z kolorowymi wieżami i zjeżdżalniami zatopionymi w tęczowym syntetyku. Mam wrażenie, że coraz częściej place zabaw cierpią na przeładowanie kolorem a jednocześnie na brak przestrzeni i kreatywnej oferty dla najmłodszych. Króluje sztampa i wściekłe kolory. Czy faktycznie nie da się inaczej? Rzadko trafiam z moją córką na plac zabaw, który mnie czymś zaskoczy. Nieważne czy jestem w Parku Zdrojowym w Konstancinie czy po środku blokowiska na Ursynowie plac zabaw zazwyczaj wygląda tak samo. Różni się jedynie …