Jak oszczędzać pieniądze w ogrodzie. Praktyczny poradnik.

Jak oszczędzać pieniądze w ogrodzie

Chcesz podreperować domowy budżet? Zastosuj kilka prostych zasad i zacznij oszczędzać pieniądze w ogrodzie.

Zastosuj oświetlenie solarne

Czyli napędzane energią słoneczną. Od jakiegoś czasu hasło: lampa solarna do ogrodu nie kojarzy się już tylko z tandetnymi, marketowymi lampeczkami za dwa złote. Szczerze powiedziawszy nie cierpię tego badziewia. Coraz częściej lampy czerpiące energię ze słońca mają bardzo estetyczny dizajn i pojawiają się w ofercie tzw. znanych marek jak np. linia Dusk firmy Philips.

Zastosuj ledowe źródła światła

Ledy pobierają dużo mniej energii niż standardowe źródła światła. Co ważne nie świecą już wyłącznie trupim, niebieskawym światłem. Można bez problemu kupić ledowe źródła światła w przyjemnych, ciepłych odcieniach.

Odzyskuj wodę deszczową do podlewania ogrodu

Odzyskiwanie wody deszczowej nie musi być drogie i skomplikowane. U moich rodziców na działce do dziś stoi stara cynowa wanna na deszczówkę z której czerpiemy wodę. Po prostu konewką lub wiadrem. To najprostszy, najtańszy sposób. Podobne patenty możesz zrobić sam.

Jest też teraz w sprzedaży cała gama różnych, sprytnych, czasem bardzo prostych, rozwiązań do łapania deszczówki. Są też całe systemy odzyskiwania wody zintegrowane z automatycznym nawadnianiem. Wybór i zróżnicowanie jest w tym temacie ogromne.

Regularnie produkuj i wykorzystuj kompost i ziemię liściową

Nie ma potrzeby inwestowania w drogie nawozy, podłoża i wszelkie polepszacze. Możesz zrobić je sam. Nie dość że zaoszczędzisz pieniądze to jeszcze zastosujesz ekologiczne rozwiązania. Przepis na kompost zna już chyba każdy, po fajną receptę na ziemię liściową odsyłam do Łukasza.

Przygotuj samodzielnie naturalne nawozy i środki ochrony roślin

W wielu wypadkach możesz samodzielnie wyprodukować skuteczne nawozy i środki ochrony roślin. Nie potrzeba do tego żadnych nakładów finansowych. Tak np. gnojówka z pokrzyw to doskonały, uniwersalny nawóz do wielu roślin użytkowych i ozdobnych. Można ją także stosować jako środek przeciwko mszycom, przędziorkom czy chorobom grzybowym tj. mączniak.

Zastosuj w ogrodzie materiały z odzysku i recyklingu

Dotyczy to zarówno materiałów jak i elementów wyposażenia które często zostają np. po budowie albo po prostu gdzieś zalegają. Możesz dać im drugie życie i zastosować w ogrodzie. Nie tylko skrzynki i palety nadają się do ponownego wykorzystania. Możesz wykorzystać np. deski z szalunku do budowy tarasu czy skrzyń warzywnika lub starą, połamaną cegłę lub dachówkę do budowy ścieżek. Ogranicza cię tu tylko twoja kreatywność bo z kosztami nie musisz się liczyć!

Zbieraj nasiona, rozmnażaj rośliny samodzielnie

Latem i jesienią zbierz nasiona z warzyw i owoców jednorocznych. W kolejnym sezonie nie wydasz na nie ani grosza.

Rozmnażaj byliny i krzewy zamiast je kupować. Byliny często po prostu dzielimy. Rozmnażanie krzewów też jest często banalnie proste jak choćby w przypadku wierzby czy bluszczu, których gałązki wystarczy odciąć od rośliny matecznej i po prostu wetknąć w ziemię. Samodzielne rozmnażanie nie zawsze jest tak łatwe, ale warto próbować, pogłębiać wiedzę i umiejętności.

Rób rozsadę

Wiosną nie kupuj gotowych sadzonek warzyw i kwiatów. Wysiej rozsadę samodzielnie. To zazwyczaj banalnie proste.

Zainwestuj w dobre, trwałe narzędzia

Czyli zastosuj moją żelazną zasadę: raz a dobrze. Tanie narzędzia to pozornie dobra inwestycja. Niska jakość i krótka trwałość powodują, że często trzeba inwestować w nowe. Dobry sprzęt to jednorazowo większy wydatek ale starcza na lata bez potrzeby kolejnych inwestycji. Osobiście szpadla czy sekatora Fiskarsa nie zamienię na żaden inny.I nie chodzi o mój snobizm, ale o to, że nie stać mnie to, żeby co chwila kupować nowy sprzęt. Mój kolega miał kiedyś takie powiedzonko: biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy. I to jest sedno tej porady nie tylko dla „biednych”.

Korzystaj z sezonowych przecen, wyprzedaży i okazji

W Polsce niestety dość rzadko trafia się fajna okazja lub obniżka ceny asortymentu ogrodowego. Warto jednak zapolować gdyż pod koniec sezonu letniego, przy odrobinie szczęścia dorwiesz, np. przecenione meble ogrodowe, parasole, a nawet panele czy deski tarasowe. Także donice a nawet rośliny. Część szkółek ma też tzw. sprzedaż okazyjną gdzie możecie kupić mniej wydarzone, przymarznięte lub zdeformowane osobniki. Czasem można je ładnie wyprowadzić „na ludzi”.

Rośliny do ogrodu kupuj poza sezonem ich kwitnienia

Zobrazuje Ci to na prostym przykładzie różanecznika. Ten sam różanecznik w tej samej szkółce może być nawet o 100% droższy w zależności od terminu zakupu. Wszystko zależy od tego czy w chwili zakupu kwitnie/będzie niedługo kwitł czy nie. Większość klientów `cywilnych` wchodzi na szkółkę czy do centrum ogrodniczego i kupuje spontanicznie na zasadzie: to mi się podoba, chcę to mieć. Automatycznie wybierają rośliny najbardziej dekoracyjne w momencie zakupu. I przepłacają. Gdyby przyszli miesiąc, dwa później zapłacą znacznie mniej za tę samą roślinę. Tę samą ale bez kwiatuszków, które tak się podobają i kuszą! A sprzedawcy sprytnie na tym korzystają… Najlepszy termin na zakupy – późna jesień!

 

Efekty ogrodowych oszczędności nie są spektakularne i nie pojawią się od razu. To podobnie jak ze zdrowym odżywianiem. Najlepsze rezultaty daje trwała zmiana nawyków! Ale oszczędzać pieniądze w ogrodzie można równie dobrze jak w każdej innej strefie naszego życia. Zdecydowanie to polecam, zwłaszcza, że metody są często banalne.

Podoba Ci się ten wpis? Polub, udostępnij wpis, podaj dalej 🙂

Wczytaj więcej powiązanych artykułów
Wczytaj więcej Ogród przydomowy

6 komentarzy

  1. Łukasz W

    7 grudnia 2016 przy 00:47

    Odniosę się tylko do sprzętu. Ja osobiście do pracy używam sprzętu marki Fiskars. Jakość dobra i cena odpowiednia. Sprzęt lekki, dobry jakościowo i nawet dla firm ogrodniczych służy na lata ( szpadel, grabie, sekator)
    Woda deszczowa – super sprawa. Nie ma nic lepszego:)

    Odpowiedz

  2. Gaja

    9 grudnia 2016 przy 09:52

    Stosuję wszystkie te metody oszczędzania plus rozmnażanie samodzielne np. hortensji, bukszpanów i host, ale może o tym nie doczytałam. W ogóle mam w ogromnej części „ogród z przeceny”. Inaczej dawno poszłabym z torbami, 4000 m 2 zobowiązuje.

    Odpowiedz

  3. Łukasz W

    10 grudnia 2016 przy 17:34

    Gaja – jak widzę trawnik to aż mi się miło robi jak wyobrażam sobie koszenie:) 4000m2 ogrodu:)

    Odpowiedz

  4. kopiler

    30 grudnia 2016 przy 11:39

    myśle, że bardzo dużo zależy też od tegogdzie się kupuje. ja zawsze w hurtowniach i sklepach ogrodniczych szukam najlepszych cen i propozycji, a ostatnio preferuje gardenflora. Nawet 5% przy zakupie kosiarki czy odśnieżarki może zrobić mega różnicę

    Odpowiedz

  5. Paulina JB

    21 stycznia 2019 przy 13:22

    Ja kiedyś w markecie budowlanym kupiłam przecenione róże pnące – z bodajże 80zł na 35. Trzy sztuki. Miały zwiędłe różyczki i może dlatego je przecenili. A były takie spore już. Stwierdziłam, że podejmuję wyzwanie i je „uratuje” 😉 wszystkie się przyjęły, zostały wypielęgnowane, zasilane. Mam nadzieję, że w tym roku dadzą popis swoich uroków.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Sprawdź też

Czy kompletny laik jest w stanie zaprojektować swój ogród?

Czy kompletny laik jest w stanie zaprojektować swój ogród? Panuje powszechne prz…